ah ten garaż
Data dodania: 2012-10-12
Witajcie. Taka moja refleksja . Dziś zapewne co drugi / co druga z Was musial / musiała rano skrobać swoje szybki w autach, na mnie również trafiło. Hmm mężuś wczesniej pojechał do pracy, mnie nie poinformował , że taka okoliczność nastąpiła tzn że przymroziło :):) dobrze , że skrobaczka była, prawie sie spóxniłam do pracy,,,,
ale wracając do tematu oczywiście wszystko to wina garażu , a właściwie braku dojazdu do garażu. Garażyk ciepły , stoi i czeka na moje autko, a to autko wjechać nie może, chyba , że przefrunie...
Mam nadzieje, że chlopaki w końcu zrobią jakiś podjazd,,, bo tak to nie może być
Pozdrawiam....