Mój tato specjalista od malowania , wziął się za nasz domek:) Trochę marudził, że nie te kolory, że za ciemne, i w ogole, zawsze coś:) Naszczęście tym razem,
sami możemy decydować o barwach:)
Widok na salon:)
By ktoś mógł odpoczywać , to ktoś musi pracować. w tym przypadku to my:) - odpoczywaliśmy heh 
. spakowaliśmy się i na weekend wyjechaliśmy do Kochanego Torunia:) a w naszym domku pracował ciężko - mój tato:) A o to efekty pracy :)
Sypialnia i cudny śliwkowy kolor:) Taki jak miał być .
Ps /; ten biały plac to miejsce na tapetkę - też już wybrana. 
Witajcie. Po dwudniowej przerwie w naszym domku zrobiło się kolorowo:) a właściwie to w odcieniach ciepła . Moi malarze tj mój mężuś i tato pomalowali jeden z pokoii:) na soczysty melon, i przedpokój Kwiat Pustyni.
Do sypialni wybraliśmy ciemny fiolet , a może to śliwka:) hmm. Juz pewnie pokój byłby pomalowany ale oczywiście wymyslilam sobie ze nad łózkiem ,a może gdzie indziej będzie tapeta:) Więc robota stoi, a malarze maja dzien wolnego. :)
elita
